Jednym z częściej zadawanych pytań odnośnie substancji używanych w suplementach diety jest pytanie o grupę związków, do której należy składnik suplementu.
Najczęściej mówi się o 4 grupach związków, które różnią się od siebie stopniem wchłanialności:
- Formy nieorganiczne (np. węglan wapnia)
- Formy organiczne (np. cytrynian magnezu)
- Chelaty (np. chelat magnezu)
- Wyciągi roślinne (np. wyciąg z aceroli)
W zależności od tego, którą substancję porównujemy, wahania wchłanialności pomiędzy jej formami mogą być różne, jednak w większości wypadków różnice pomiędzy najlepszą i najsłabszą wchłanialnością nie przekraczają 20-30%.
Dla przykładu: najlepiej przyswajalna forma cynku - cytrynian ma przyswajalność na poziomie 61,3%, natomiast jego forma organiczna - glukonian - na poziomie 60.9%. Z kolei nieorganiczny tlenek cynku ma przyswajalność na poziomie 49,9%.
Pytanie jak jest z ceną? Tutaj niestety rozbieżności bywają ogromne. Na przykład witamina C, pozyskiwana z ekologicznych upraw aceroli w Meksyku, może kosztować nawet 1000 razy więcej, niż ta, otrzymywana drogą chemicznej syntezy.
Czy jest różnica pomiędzy witaminą C naturalną, a witaminą C syntetyczną? Odpowiedź jest prosta - nie ma różnicy, ponieważ jest to ten sam związek chemiczny.
Natomiast wyciągi roślinne zawierają dodatkowo polifenole oraz szereg innych substancji, które mają działanie zdrowotne.
Od razu nasuwa się pytanie czy nie lepiej w takim razie przyjmować pojedynczo każdą substancję w osobnym suplemencie, który będzie naturalny?
Takie rozwiązanie byłoby najlepsze pod dwoma warunkami:
- Mamy duży budżet na suplementację: kilkaset złotych do nawet tysiąca
- Jesteśmy bardzo konsekwentni i nie zapominamy o braniu wielu tabletek w trakcie dnia